Forum Absit! - Uchowaj! Strona Główna Absit! - Uchowaj!
Forum dla miłośników sztuki, literatury i filozofii
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Reforma oświaty
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Absit! - Uchowaj! Strona Główna -> Wolne dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Geralt




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:59, 09 Sty 2009    Temat postu: Reforma oświaty

Pewnie można to podciągnąć pod wątek dotyczący systemu kształcenia ale nie chciałem by umknęło:

Oglądałem program Pospieszalskiego o reformie oświaty. Nareszcie reformy idą w kierunku, z którego jedynym wyjściem będzie postawienie na edukację indywidualną. Chcesz mieć dzieciaka myślącego samodzielnie, który już od 6 roku życia nie będzie przygotowywany do funkcjonowania w unijnej gospodarce opartej na wiedzy? Masz dwa wyjścia, albo zajmiesz się jego edukacją samodzielnie albo zrzeszysz się i założysz szkołę, w której oprócz minimum programowego dającego wyższe wykształcenie i minimum wiedzy dasz dziecku solidną wiedzę i wychowanie.

To jedyne rozsądne wyjście gdy słucha się o kontrowersyjnej reformie oświaty minister Hall. Dlaczego kontrowersyjnej? Kilka przykładów.

1. Reforma polskiej oświaty przygotowywana jest za pieniądze Unijne. Nie jest to karygodne, ktoś chce płacić za godziny pracy ekspertów i tony zapisanych przez nich papierów to czemu nie skorzystać? Ano może chociażby dlatego, że nie ma nic za darmo. Płacę to wymagam. W tym przypadku środki pochodzą z programu pt. “

Dostosowanie edukacji do gospodarki opartej na wiedzy”. Przynajmniej wiemy czego się spodziewać po wynikach prac ekspertów, gdy już płatnik zawarł im na tytułach przelewów za co zapłacił.

2. Po macoszemu potraktowano nauczanie przedmiotów pełniących funkcje formacyjne w nauczaniu. Tak więc nauczanie historii zakończy młodzież w wieku 15 lat wraz z ukończeniem 1 klasy szkoły średniej. Później w jej miejsce nauczyciel może wybrać sobie przedmiot z 9 modułów. Do wyboru będzie m.in.

Kobieta i mężczyzna, swojskość i obcość, język i komunikacja, czy wreszcie panteon narodowy. Uczniowie mogą ale nie muszą dowiedzieć się czegoś o bohaterach narodowych. Równie dobrze mogą uczyć się o relacjach kobiet i mężczyzn albo o swojskości… (a ten moduł kobieta i mężczyzna to chyba przeoczenie jakieś staroświeckie…). W ramach lekcji historii uczniowie nabędą wiedzę o przenikaniu się patriotyzmu Polskiego i Europejskiego. Zapewne tutaj zastosowany zostanie wspólny podręcznik Polsko-Niemiecki. Podobnie z nauczaniem początkowym. Wypadły z programu takie tematy jak np. pieśń patriotyczna.

3. W ramach tzw. serca literatury polskiej (kanonu lektur obowiązkowych dla każdego Polaka - pamiętajmy, że duża część z późniejszych magistrów więcej do książek nie zajrzy) pojawią się w obowiązkowym kanonie najważniejszych pisarzy XX wiecznych tylko dwaj Polacy (?!) Brunon Schulz i Witold Gombrowicz. Niestety Zbigniew Herbert nie zyskał uznania szanownych reformatorów. Tłumaczeniem członków komisji reformującej oświatę, dlaczego te dwa nazwiska a nie inne było: Bo tamci dwaj bardziej są znani w świecie i kojarzą się z Polską…

4. Założenie, że nauczyciele zrealizują z własnej woli coś więcej niż minimum programowe.

I tu dochodzimy do sedna. W większości obawiam się, że zrealizują tyle ile muszą. I im dalej w las tym będzie gorzej. Gdy nauczać zacznie pokolenie wyedukowane w proponowanym systemie to daję sobie rękę odrąbać, że już nawet nie będą mieli pojęcia, że można nauczać czegoś więcej.

Dziwi mnie tempo reformy. Zapewne to wynik formy finansowania pracy reformatorów. Wiadomo, Unia płaci i Unia wymaga. Należy z wydatkować fundusze w określonym terminie. Szkoda, że przygotowując tak istotną reformę nie pomyślano o reformie programów nauczania w szkolnictwie wyższym. Warto byłoby przygotować najpierw pedagogów do tak odpowiedzialnego zadania jak nauczanie w nowym systemie. Chyba, że najważniejszym efektem jest pokazanie, że ten rząd dostosował program edukacji do Brukselskich standardów. Wówczas faktycznie, nie ma na co czekać, jeszcze ktoś przemyśli sprawę i plan się nie powiedzie…

Ale jak już pisałem na wstępie, jest jeden wielki plus całego zamieszania w oświacie. Powstaną elitarne szkoły, które kusić będą niestandardowym podejściem do edukacji, bo oprócz minimum zachęcać będą rozszerzonym programem historii czy literatury. A że pogłębi się przepaść między absolwentami? Minister Hall obiecała że przybędzie młodych, wykształconych i tak się formalnie stanie, a myślący samodzielnie i tak zawsze byli w mniejszości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ladypozytywka




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:55, 09 Sty 2009    Temat postu:

Przyznaję, że nie podoba mi sie ten projekt. To jest skandal, zeby nie uczyc historii. Te moduły są w porzadku, ale nie zamiast historri, tylko obok historii. A co do literarury to bez komentarza. Słyszalam ze nie bedzie Pana Tadeusza!!!!!
Według mnie, reforma jest potrzebna, ale inna. Przede wszystkim trzeba zmienic podejscie nauczycieli do swojej pracy. Ze nie sa nieudacznikami, ktorym sie w zyciu nie udala i ucza bahory, tylko maja misje, cudowna, najwazniejsza, wprawic w zycie nastepne pokolenie. Cale spoleczenstwo musi zaczac szanowac nauczycieli.
Nastepnie, uczniowie powinni miec mozliwosc poznania swoich preferencji zawodowych zamim pojda do liceum, aby wybor klasy i zawodu nie byl przypadkowy. Kazzdy ma jakies predyspozycje, trzeba je odktyc i rozwinąc aby przynosily plon.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:43, 09 Sty 2009    Temat postu:

Lejdi, żeby poznać swoje preferencje zawodowe czy chociażby zainteresowania dziecko musiałoby przestać chodzic do szkoły tylko zacząc edukację. A tak, przygotowywane jest do funkcjonowania w gospodarce opartej na wiedzy więc raczej za zainteresowaniami w życiu podąży 20%
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vulpus
Administrator



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:31, 09 Sty 2009    Temat postu:

Dla mnie cały system kształcenia jest, krótko i kolokwialnie mówiąc, do bani. Jak można uczyć historii bez znajomości geografii? Albo o literaturze bez znajomości historii, która przecież bardzo ją kształtuje? Podział na przedmioty nie ejst tak oczywisty, jaby się to wydawło. Ponad to ocenianie przedmiotu takiego jak wychowanie fizyczne jest bez sensu. Przecież to zależy od predyspozycji każdego człowieka. Ogólnie edukacja powszechna ma niewielkie szanse dostosować się keidykolwiek do poziomu ucznia. Jedynym wyjściem byłaby (miejmy nadzieję, że kiedyś taka powstanie) zinformatyzowana i zindywidualizowana edukacja, która opierałaby się na zainteresowaniach i talentach ucznia, a nie fabryka kopii, które potrafią tak samo ściągać i mają tak samo skąpą wiedzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ronnie




Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:34, 10 Sty 2009    Temat postu:

Moim zdaniem podział podstawówki na gimnazjum i 3 letnie gimnazjum był do bani. Akurat w moim przypadku było to zauważalne, ponieważ moja klasa się akurat zgrała w 6 klasie kiedy było już po ptokach. Nowa szkoła, stres, trudności z przyzwyczajeniem do klasy, szkoły nowych ludzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valhalla




Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:18, 10 Sty 2009    Temat postu:

Dokładnie, Ronnie. U mnie podobnie - kiedy zaczęliśmy być klasą w pełni tego słowa znaczeniu, okazało się, że mamy się żegnać.

Co do tematu głównego... To będzie jak Matrix. Jeden system, wszyscy tacy sami, dla systemu pracujący. Wybijasz się to idź w cholerę, bo jesteś wykształcony inaczej niż my.
Może źle zrozumiałam temat, przeczytałam trochę po łebkach, ale tak to wygląda.


Geralt napisał:
Lejdi, żeby poznać swoje preferencje zawodowe czy chociażby zainteresowania dziecko musiałoby przestać chodzic do szkoły tylko zacząc edukację. A tak, przygotowywane jest do funkcjonowania w gospodarce opartej na wiedzy więc raczej za zainteresowaniami w życiu podąży 20%


Pójdziemy swoją drogą, wyzwą od egoistów. Wybierzemy ich - będzie tylko "niektórym nawet wydaje się, że są szczęśliwi". Czy ja jestem w wisielczym nastroju, mijam się z tematem czy to naprawdę wygląda źle?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:08, 12 Sty 2009    Temat postu:

Valhalla - niestety tak to wygląda. Zobacz jak traktowany jest ktoś kto zmienił kierunek studiów - jak trędowaty, co ty wyprawiasz? Trzeba cię zabrać do psychologa. A jeszcze gorzej jak wybierzesz "niepopularny" kierunek studiów. Ja studiowałem teologię i ciągle słyszę - po co? Co po tym będziesz robił? Stracony czas. Podobnie jest z filozofia. A ja cieszę się z pełnych 3 lat studiów filozoficznych na tym kierunku, nauczyły myśleć samodzielnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silvernt
Gość






PostWysłany: Śro 17:50, 04 Lut 2009    Temat postu: Edukacja schodzi...

Niestety obserwujemy całkowite zejście edukacji... jej agonię... Powiedzcie mi, czy tylko mi się wydaje, że studia a szkoła średnia są oddzielone ogromną przepaścią? Oni chcą z nas zrobić idiotów, czy co? Kolejne reformy szkolnictwa są coraz gorsze...

Moim zdaniem powinniśmy wrócić w kierunku "starej szkoły" przed reformą gimnazjalną.... Do tego wymagania powinny być podnoszone, a nie obniżane! To moja opinia... szkoda, że nie mamy wpływu na decyzje naszego Rządu... a może jednak mamy?
Powrót do góry
Geralt




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:35, 10 Lut 2009    Temat postu:

Ja najchętniej wróciłbym do guwernantek i kształcenia domowego a potem studiowanie świata, rok w Paryzu, rok w Londynie, rok np w Mediolanie i doktorat w USA albo odwrotnie. Ale doświadczanie, poznawanie świata, uczenie się tego co nas pasjonuje a nie tego co akurat uznano za słuszne światopoglądowo. Po prostu samostanowienie, wolność wyboru i poczucie ze mamy czas by dotrzeć do prawdy o świecie a nie wtłaczanie od najmłodszych lat w system zakazowo-nakazowy stworzony po to by ujarzmić naturalną potrzebę zrozumienia świata i siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michom.
Gość






PostWysłany: Wto 23:08, 10 Lut 2009    Temat postu:

A kto za to zapłaci?
Powrót do góry
Mefisto




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:48, 11 Lut 2009    Temat postu:

dokładnie... Bo zwłaszcza teraz ani państwo ani ludzie nie będą mieli na to pieniędzy -> patrz Kryzys Gospodarczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Geralt




Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:10, 11 Lut 2009    Temat postu:

Michom Mefisto - był doskonały pomysł (podobnie w służbie zdrowia) by pieniądze szły za uczniem. Wówczas to rodzice decydowaliby czy chcą by uczeń chodził do szkoły prywatnej czy państwowej czy uczą go w domu, środki pochodzą z bezpośredniej subwencji oświatowej. Zapewne taniej wyjdzie uczyć kilkoro dzieci ale i tak to zawsze coś gdy państwo z naszych własnych podatków dopłaci do edukacji naszych własnych dzieci w sposób który my im wybierzemy a nie urzędnik.

Ale nawet jeśli (jak dziś) tych środków nie ma to i tak z korzyścią dla dziecka jest edukacja domowa czy w małych grupach paraszkolnych niż tzw. chodzenie do szkoły gdzie w zainteresowania ucznia trafia 30% materiału (i to przy dobrych wiatrach).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michom.
Gość






PostWysłany: Śro 23:13, 11 Lut 2009    Temat postu:

Wyobrażasz sobie 5 milionów dzieci uczących się przez taką samą liczbę nauczycieli w tym samym czasie w domach? Idea piękna, ale na wiekszą skalę nie do zrealizowania. Państwo juz nie ma kasy na oświatę, a co dopiero po takiej pięknej reformie.

Poza tym, boję się, że dzieci przez taką edukację były od początku w dużym stopniu naznaczone i ukierunkowane przez swoich rodziców. I tak wymierają przedmioty ścisłe.
Powrót do góry
janik




Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:15, 12 Lut 2009    Temat postu:

Jeżeli mówimy o kształceniu domowym, to jego ideą jest to, że głównie rodzice przekazują swoją wiedzę dzieciom. A nauczyciel przychodzi(jeśli wogóle) to po to, żeby uzupełnić ewentualne braki w wiedzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michom.
Gość






PostWysłany: Czw 13:25, 12 Lut 2009    Temat postu:

A kto wypracuje PKB?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Absit! - Uchowaj! Strona Główna -> Wolne dyskusje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin