Autor Wiadomość
Geralt
PostWysłany: Pią 12:43, 02 Sty 2009    Temat postu:

Pavlo - PiS to Populizm i Socjalizm, podobnie zresztą jak PO, które rozwinęło zarówno socjalizm i populizm w swojej doktrynie. W tej chwili w parlamencie nie widzę prawicowego ugrupowania.
Pavlo
PostWysłany: Czw 18:47, 01 Sty 2009    Temat postu:

Michom. Faszyzm czerpał z ideologi lewicowej, bezspornie. Nawet dzisiejsi lewicowcy wolą o tym milczeć. Od symboliki (Vulpus może Ci pokazać piekną pierwszomajową odznakę niemiecką z 1935 roku z sierpem, młotem i "wroną") po kolektywne koncepcje społeczeństwa, upaństwowienie produkcji, system socjalny, prymat państwa nad jednostką, system edukacyjny itd.
Co do wizualizacji doktryn politycznych. Linearna jest najprostsza, ale rzeczywiście nie opisuję złożoności dzisiejszych realnych systemów politycznych. Nie chodzi tylko o liberalizm i konserwatyzm. Polska jest tego świetnym przykładem. Jak zaklasyfikować PiS? A postkomunistów (nie ma kategorii szczwane, farbowane lisy).
Demokracja jest wyznacznikiem. Nie ma znaczenia, że faszyści w Niemczech demokratycznie wygrali wybory (to też jest dosyć problematyczne, bo ich zwycięstwo było poprzedzone i próbami zamachu, i organizacją bojówek, ale rzeczywiście mieli poparcie społeczne). By jednak przejąć pełnie władzy musieli już przeprowadzić szereg zabiegów prawnych i silowych, które z demokracja nie mają nic wspólnego.
Wracając do klasyfikacji doktryn, ideologii totalitaryzmów nie można uwzględniać wspólnie z doktrynami demoratycznymi wg tych samych kryteriów bo prowadzi to do absurdu. Ideologie, na których bazują totalitaryzmy są wtórne w stosunku do praktyki sprawowania władzy i bardzo szybko stanowią jedynie pewną fasadę poglądów, łatwą zresztą do zmienienia. Przykład Chiny. Zaczęli od komunizmu a dziś są największym wyzyskiwaczem życia ludzkiego do nieludzkiej pracy w imię maksymalizacji zysku (kapitalizm XIX wieczny to nawet nie żlobek). Każdy kraj totalitarny tak samo postępuje. Co Kuba ma z teoretycznego komunizmu? To są totalitaryzmy bazujące nie na przekonaniach ale na sile tajnych policji, donosicielach, więzieniach, morderstwach, zastarszaniu własnego społeczeństwa.
Geralt9 ma rację, że lewica przez lata swietnie potrafiła wmówić ludziom, że faszyzm to prawica. Ciekawe w czym? Z chęcia usłyszę jeden argument. No i dla ścisłości. Używamy na forum faszyzm-nazizm wymiennie. Nie jest to dobre. Faszystowskie były Wlochy, Niemcy bazowali na faszyzmie tworząc jego własna, strasznie krwawa odmianę: nazizm.
Geralt
PostWysłany: Śro 10:47, 31 Gru 2008    Temat postu:

Michom - narodowy socjalizm jakby się do niego nie dobierać czy kołowo czy kwadratowo czy na jeszcze innej osi nigdy nie będzie prawicowy a zawsze lewicowy. Niestety propaganda lewicowa zrobiła swoje podrzucając prawicy swojego potworka. Jeśli poczytasz prawicowe doktryny i zestawisz je z lewicowymi to zobaczysz że prawica nie ma powodu by tworzyć totalitaryzmy, bo ingerencja państwa w sprawy jednostki w takim systemie jest minimalna.

Ale jeśli masz ochotę podyskutować o prawicowości nazizmu to pytaj, a jeśli nie masz pytań to ja pytam co twoim zdaniem oprócz ogólnikowego "nie zgadzam się" wskazuje na prawicowe pochodzenie narodowego socjalizmu?
Michom
PostWysłany: Śro 2:10, 31 Gru 2008    Temat postu:

Nie zgodzę się co do zakwalifikowania faszyzmu jako ideologii lewicowej. Idee komunizmu i faszyzmu różnią się w tak rażący sposób, że aż je to do siebie zbliża. Jeśli miałbym malować wykres lewica-cetrum-prawica, to miałby on kształt koła. Na jednym biegunie znajdowałoby się optimum, raczej niemożliwe do osiągnięcia, gdyż nie jesteśmy idealni. Na drugim biegunie znajduje się zło, do którego można dojść 2 drogami - lewicową i prawicową. Pavlo, przypominam że nazizm w Niemczech został wprowadzony demokratycznie, a obie ideologie były przez długi czas powszechnie akceptowane (głównie komunizm), dlatego nie kierowałbym się demokratycznością jako czynnikiem kwalifikującym teorie na osi poglądów, ale raczej zbiorowym spojrzeniem ludzi na świat. Póki jest jakiś środek, centrum, czyli dobro człowieka, to każdy pogląd o tym środku mieści się na kole prawica-lewica. Można to jeszcze skomplikować i wprowadzić 3 wymiar - konserwatyzm i liberalizm, przez co powstanie nam już kula, nie koło.
Geralt
PostWysłany: Śro 0:14, 31 Gru 2008    Temat postu:

Cytat:
Tak lepiej? Chodzi mi o formę cytatów. Wydaje mi się, że bardziej czytelnie.
Vulpus


Lepiej ale jak to zrobic?

zZapraszam na mały kurs używania BBCode w dziale Forum
Vulpus
Pavlo
PostWysłany: Śro 0:09, 31 Gru 2008    Temat postu:

Tak... co do grzeszności to wątek na anioły.... No i mi się pramama przypomniałaSmile Ach te kobiety......
Geralt
PostWysłany: Wto 23:53, 30 Gru 2008    Temat postu:

Pavlo napisał:
Geralt9. Komunizm i nazizm ściśle biorąc nie mieszczą się w osi lewica - prawica. Podział na lewicę i prawicę zakłada demokratyczność poglądów. To są ideologie spoza tego układu. Rzeczywiście czerpały z lewicy, co w jakimś stopniu wskazuję.
ze, jestem bardziej radykalny w tych osadach i niestety sklonny jestem generalizowac ze mysl lewicowa zawsze doprowadzi do zbrodni. niestety pokazuje to historia, lewica stworzyla dwa totalitaryzmy, przeprowadzila kilka rewolucji a i dzis zaczyna tworzyc w europie system totalitarny, obawiam sie ze policyjny.

Pavlo napisał:
Nie zgodzę sie, ze nazizm byl ateistyczny. Ani w założeniach, a przede wszystkim nie w realizacji. Mógłbym podać mnóstwo tego przykładów, też kontrowersyjnych. Oczywiście nie chrześcijaństwo było jego fundamentem.


OK byl antychrzescijanski, antykatolicki dokladniej, jak cala ideologia lewicowa.

Pavlo napisał:
Nie napisałem, że w chrześcijaństwie człowiek jest zły w swej naturze. Grzeszny, a więc nie do końca dobry:) Proszę lepiej czytać!!!!!


Cytat z szanownego kolegi...

Pavlo napisał:
Nakładając na to fałszywą koncepcję Rousseau, wg którego człowiek rodził się dobry (w przeciwieństwie do głęboko poznawczej myśli chrześcijaństwa wg której człowiek rodzi się z grzechem, a więc nie do końca dobry, a jedynie poprzez swoje uczynki, działania dązy do zbawienia i życia bez grzechu) (...) Otóż po pierwsze nie jesteśmy dobrzy z natury i jeśli zabierze się nam prawa boskie, w szerokim kontekście społecznym będzie pojawiać się ideowa pustka, którą szybko zapełni "nowa ideologia".


Pavlo napisał:
I to nie przez Boga, ale naszych prarodziców! Chrześcijaństwo jest bardziej realistyczne poprostu (teraz to pójdzie ogieńSmile


Doprecyzujmy przez praojcow grzeszny? Z tym sie zgodze... Chociaz przypominam ze ktos ich skusil


Tak lepiej? Chodzi mi o formę cytatów. Wydaje mi się, że bardziej czytelnie.
Vulpus
Pavlo
PostWysłany: Wto 23:28, 30 Gru 2008    Temat postu:

Geralt9. Komunizm i nazizm ściśle biorąc nie mieszczą się w osi lewica - prawica. Podział na lewicę i prawicę zakłada demokratyczność poglądów. To są ideologie spoza tego układu. Rzeczywiście czerpały z lewicy, co w jakimś stopniu wskazuję. Nie zgodzę sie, ze nazizm byl ateistyczny. Ani w założeniach, a przede wszystkim nie w realizacji. Mógłbym podać mnóstwo tego przykładów, też kontrowersyjnych. Oczywiście nie chrześcijaństwo było jego fundamentem.
Nie napisałem, że w chrześcijaństwie człowiek jest zły w swej naturze. Grzeszny, a więc nie do końca dobry:) Proszę lepiej czytać!!!!! I to nie przez Boga, ale naszych prarodziców! Chrześcijaństwo jest bardziej realistyczne poprostu (teraz to pójdzie ogieńSmile
Geralt
PostWysłany: Wto 23:13, 30 Gru 2008    Temat postu: Pavlo

Generalnie masz racje co do definicji lewicy i dwóch zrodzonych z niej totalitaryzmów - nazistowskiego i komunistycznego. To chciałbym tylko doprecyzować bo trochę umknęło w Twoich rozważaniach. Otóż i jeden i drugi totalitaryzm wynikają z tego samego lewicowego przeświadczenia, ze człowiek w uprzywilejowanej grupie jest kimś większym od Boga. Nie zgodzę się z tym co piszesz o koncepcji Boga w nazizmie. Bog z nami to hipokryzja, z natury ta idologia byla jednak ateistyczna.

No i na koniec człowiek z natury zły w chrześcijaństwie? No to ojcowie kościoła przekręcają się w grobie za takie teksty. odsyłam do Biblii, wszystko co Bóg stworzył było dobre, człowiek też. Grzech pierworodny nie wnika w nature człowieka podobnie jak żaden inny grzech tej natury nie zmienia!
Pavlo
PostWysłany: Wto 22:49, 30 Gru 2008    Temat postu:

Geralt9! Z wymową postu się zgadzam, ale trochę dopowiedzi. Otóż ideologie lewicowe i faszyzm, rzeczywiście przypisały wyjątkowa rolę człowiekowi i jego możliwościom, jednak różnią się od siebie w źródłach. Mocno natomiast łączą się w sferze wykonawczej.... Komunizm poslugiwal się od początku niebezpiecznym terminem równości (kretyńskie hasło rewolucji francuskiej, do której wciąż jest tak bezkrytyczne podejście w Europie - oprócz Vandei, szkoda natomiast, że nie pielęgnuje sie innego: braterstwa ). Nakładając na to fałszywą koncepcję Rousseau, wg którego człowiek rodził się dobry (w przeciwieństwie do głęboko poznawczej myśli chrześcijaństwa wg której człowiek rodzi się z grzechem, a więc nie do końca dobry, a jedynie poprzez swoje uczynki, działania dązy do zbawienia i życia bez grzechu) mamy prawdziwe oblicze komunizmu teoretycznego, które musi się pojawić zawsze przy próbie jego realizacji w formie totalitaryzmu. Dlaczego? Otóż po pierwsze nie jesteśmy dobrzy z natury i jeśli zabierze się nam prawa boskie, w szerokim kontekście społecznym będzie pojawiać się ideowa pustka, którą szybko zapełni "nowa ideologia". W wydaniu komunistycznym nowa ideologia szybko przybrała formy "sakralne"(podobieństwa do faszyzmy i nazizmu). W miejsce Boga pojawia się partia, dyktator itd. Pojawiły sie nowe święta. Oczywiście, by zrealizować idee równości należy wszystkich sprowadzić (nie da się podciągnąc, można sprowadzić) do określonego poziomu. Stąd mordowanie inteligencji, kułaków, czy jakichkolwiek innych grup "nie pasujących" do równości (w naziźmie nie pasujących do czystości rasy). Przy okazji w naziźmie nie było mowy o równości ale wręcz o nadczlowieczeństwie (stąd ten Nietzsche), specjalnym uprzywilejowaniu jednej nacji (no mozna się doszukiwać podobieństwa do uprzywilejowania klasy robotniczej w komuniźmie, chociaż ta pozostawała fikcją, a naziści rzeczywiście wierzyli w swoją "wyższość"). Ponieważ równość musi oznaczać uśrednienie realizacja tej idei musiała zatem pociągać za sobą morderstwa na masową skalę - niewątpliwie wbrew autorom koncepcji (nie da się kogoś zrobić większym, ale łatwo go zmniejszyć ....ścinając głowę..) . W naziźmie mordowano na masową skalę tych, którzy nie pasowali do idału (dziwne i szkoda, że pierwszy nie poległ Hitler). Odrzucenie Boga tworzyło nowych balsamowanych komunistycznych świętych (Lenin, Stalin, proroków: Marks, Engels, aniołów: Dzierżyński, Czapajew ), a wprowadzanie równości równało ludzi..ale w grobach, a właściwie w ziemi bez grobów. Coż za straszna nowa religia... Nazizm tak jednoznacznie nie odrzucał Boga, uznawał jedynie, że "Bóg jest z nami" a tym samym człowiek jest tak blisko Boga, że ma prawo działać w jego imieniu (chociaż w ideologi taki argument nie musiał być przedstawiany). Kult jednostki, totalitarna kontrola zycia, kult monopartii dla nazizmu (i też faszymu) i komunizmu pozostały zbieżne. Dwa straszne totalitaryzmy.. aczkolwiek czerpały z różnych źródeł doprowadzły do tego samego. Nie da się na ziemi wprowadzić idealnego rozwiązania. Każdy kto będzie do tego dążył będzie chcial byc dyktatorem.
No właśnie... róznimy się...
Tak, to fakt, że dzisiejsci socjaliści często próbują w ramach równości specjalnie uprzywilejowywać pewne grupy. Krytykując ich, trzeba jednak uważać by nie wylać dziecka z kąpielą. Otóż problem socjalistów (nie tylko jednak ich) to niezezwalanie na inne, oprócz ich jedynie słusznych, poglądy. To przemycana tylnymi drzwiami "poprawnośc polityczna" i fikcyjne "autorytety moralne". Słabsi wymagają wsparcia, ja też tak uważam, ale to wcale nie oznacza, ze innym należy łamać ręce. Zresztą Geralt9, uważajmy, bo my z naszymi poglądami (pomimo pewnych różnic niewątpliwie) też niedługo (a może właściwie już) będziemy (lub jesteśmy) swoistą mentalną mniejszością i może... to nam się przyda ochrona Smile. Jeszcze na marginiesie. Cholerna lewica nie tylko niebezpiecznie gada... Niestety wciąż mordują ludzi, lub wspieraja ich mordowanie. Na Kubie,w Wenezuelii, Kolumbii. Nie było by dziś tragedii w Afryce, gdyby nie działania sowietów i ich ideologii od lat 50 na tym lądzie (odsyłam do Kondotierów Rafała Gan-Ganowicza). Ale nie tylko sowietów, ale wszystkich hipokrytów na całym świecie, którzy do dziś mają usta pełne frazesów w obliczu śmierci tysięcy ludzi. A czerwone Chiny? Dziś przez wszystkich poważana i uznana potęga? Przy okazji to Chiny panoszą się w Afryce i Ameryce Południowej... A Korea Północna, Wietnam (nasz partner podobno...)? To wszystko próby realizacji lewicowych utopii. Musimy się szanować w naszej różności i ją akceptować i chociaz to brzmi podobnie jak banały lewaków to ja mysle o prawdziwym szacunku... To jest możliwe w demokracji.. jakby była ona niedoskonała (i o to chodzi, bo doskonałe to ma być życie w raju)........
Geralt
PostWysłany: Wto 20:32, 30 Gru 2008    Temat postu: Nadczłowiek

Faktycznie w faszyzmie koncepcja nadczłowieka została najbardziej uwypuklona, moze prymitywnie przedstawiona ale to nie tylko domena faszyzmu. Zwróc uwage ze takze inne lewicowe ideologie poza faszyzmem ukochaly te koncepcje i niestety nadal ja kultywuja. Tym samym byly klasy dla komunistow, tym sa mniejszosci dla dzisiejszych socjalistow. Faszyzm jak kazda lewicowa ideologia poprostu musial odejsc od personalnej koncepsji czlowieka i stworzyc grupy za ktorymi sie ujmowal i inne ktore musial przesldowac. Wspolny wrog klasowy, to jest wlasnie istota lewicy.

Poza tym koncepcja smierci Boga. Pojawila sie ona juz wczesniej, powolali ja do zycia inni lewicowi intelektualisci - rewolucjonisci francuscy a za nimi encyklopedysci. Oni zaczeli formulowac teorie oswieceniowe tak dzis popularne, odrzucajace Boga ale takze teologie i filozofie jako niezyciowe bo.. niepraktyczne i niematerialistyczne. O tym jakze krzywdzace byly ich osady i jak klamliwe swiadczy chociazby to ze dzisiaj mlodzi ludzie zakladaj fora z dzialem filozofia i rozmawiaja na nich o aniolch;)
Vulpus
PostWysłany: Nie 23:41, 28 Gru 2008    Temat postu: Nietzscheizm

Witam!
Jestem w trakcie lektury Tako rzecze Zaratustra Nietzschego. W dziele tym autor przedstawił interesujące, choć według mnie w dużej mierze niesłuszne, poglądy. Jedną z głównych myśli filozofa jest, że Bóg umarł. Praktycznie żadna z religii nie zgodzi się z tym stwierdzeniem. Najciekawszą, moim zdaniem, koncepcją Nietzschego jest istnienie nadczłowieka. Faszyzm teoretycznie zaczerpnął właśnie z tego filozofa rasę nadludzi, ale była to tlyko błędna interpretacja. Nadczłowiek Nietzschego jest, według mnie, wyższym stanem świadomości człowieka, człowiekiem oświeconym, który odrzucił irracjonalnego Boga i przyjął koncepcję samodoskonalenia. Zastanawia mnie czy tytułowy Zaratustra jest nadczłowiekiem. Skoro wie, jak osiągnąć stan nadczłowieczeństwa, to skądś tę wiedzę musi czerpać. Możliwe jednak, iż są to tylko jego przemyślenia i teorie, w końcu o nadczłowieczeństwie Nietzschego, prawdziwego twórcy tych poglądów, chyba nikt nie będzie mówił.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group